środa, 12 grudnia 2012

Starcie z owsianką

Blog pseudo-kulinarny a przepisu póki co nie było. Oczywiście trzeba to nadrobić :)
Zaczniemy od pozornie "bezpiecznego" dania jakim jest owsianka.

Po paru dniach jedzenia absolutnie gładkich "papek", postanowiłam zrobić w swojej diecie krok w kierunku pokarmu w formie "stałej" (tak, tak - nie mylą Cię Twe oczy czytelniku, nazwałam owsiankę pokarmem "stałym").


Nie wiedzieć dlaczego, nie każdy lubi owsiankę  Podobno kojarzy się ona z dzieciństwem (mi się tam dzieciństwo kojarzy superancko :D może dlatego że nie jadłam wtedy owsianek ;)). Mi zamarzyła się owsianka z pigwą i jabłkiem. Aby nie tracić czasu otworzyłam skarbnicę tajemnej wiedzy jaką jest google i znalazłam przepis w internecie.

Cóż on prawił?
- obrać jabłko, obrać pigwę,
- wrzucić pokrojone owoce do mleka i gotować,
- na koniec wrzucić owsiankę i gotować 2 minuty.

No czysty banał! Szkoda tylko, że autor przepisu nie zaznaczył, że mleko się zetnie po dodaniu pigwy...

Tym sposobem mój zapał do gotowania opadł i zrobiłam wersję owsianki "ekspres", którą robię dość często :) 

Składniki (wersja dla terminatorów):
- płatki owsiane górskie (ok. 3 łyżki stołowe)
- siemię lniane mielone (ok 1. łyżeczka)
- zarodki pszenne (ok. 1 łyżeczka)
- cynamon mielony (ok. 1/4 łyżeczki)
- woda i odrobina mleka

Podstawowe składniki


Wersja dla zwykłych śmiertelników (lub terminatorów wprawnych w eliminowaniu twardych rzeczy przy pomocy żelaznej szczęki) może być poszerzona o:
- rodzynki (1 garść)
- orzechy laskowe (1/2 garści)
- migdały (1/2 garści)
- banan (1 sztuka)
Proporcje oczywiście zależą od zamiłowań :)


Przygotowanie:
- wrzucić sypkie składniki do miski (+ ewentualnie orzechy i rodzinki)
- zagotować wodę w czajniku
- zalać sypkie składniki wrzątkiem (woda powinna przykrywać wszystkie składniki)
- zamieszać
- odczekać ok. 3 minut.
- można wkroić banana
- nasiąknięte płatki uzupełnić mlekiem


A tak wygląda owsianka po zalaniu wodą i odczekaniu paru minut :) Tu wersja "hard" z rodzynkami. 


A teraz się pewnie zastanawiacie, dlaczego na początku postu napisałam iż owsianka zaledwie pozornie jest bezpieczna... otóż dla osoby uczącej się jeść w aparacie, zjedzenie owsianki może skutkować 20 minutowym myciem zębów :) Płatki lubią się przyczepić z każdej strony zamka aparatu. Ponadto gustują we wbijaniu się między drut a zamek. jakby tych atrakcji było mało, owsianka się wbija między zęby. Aczkolwiek kiedyś trzeba się nauczyć czyszczenia aparatu z bardziej treściwych rzeczy niż serek homogenizowany ;) 

Dla wytrwałych - trik:
Jak poradzić sobie z orzechami będąc w aparacie ortodontycznym?
Wystarczy je zetrzeć na tarce :) 

Da się jeść orzechy? Da się!

2 komentarze:

  1. Ooo ktoś jednak czyta te moje wypociny :) A literówkę poprawię :) Dzięki za uwagę!

    OdpowiedzUsuń