Opowieści żelaznej szczęki

Cóż może się kryć ciekawego pod tak finezyjnym tytułem? Oczywiście perypetie autorki bloga ściśle związane (można by rzec że scementowane niczym zamek od aparatu ortodontycznego z zębem) z założeniem gustownych drutów prostujących zgryz. Historyjki trochę ku przestrodze osobom, które zastanawiają się nad założeniem aparatu. Oczywiście nie to że chciałabym was straszyć...buu!


Być w aparacie ortodontycznym czy nie być - oto jest pytanie!


Ostatnia wieczerza


Powolne umieranie z głodu...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz