Witam wszystkich w Nowym Roku :)
To już kolejny (ty)dzień Nowego Roku (konkretnie trzynasty - informacja dla tych którzy w wirze codzienności stracili rachubę), a wpisu brak... Postanowiłam dłużej nie czekać aż spłynie na mnie
Noworoczna inwencja (s)twórcza.
Ta da - oto jest post :)
A co dziś będzie głównym bohaterem?
Galaretka :) Prosta, szybka smaczna i nie trzeba jej gryźć. Wadą jest cukier, którego niestety ma całkiem sporo.
Fajna jest zwłaszcza w początkowych fazach przygody z apartem, bo symuluje jedzonko w formie "stałej".
Może stanowić miłą odmianę dla papek i innych owsianek ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz